| |
Panduleczka1 | 24.09.2009 08:50:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 889 #327947 Od: 2008-12-16
| 1. NokiŚŚ Odchodzi na miesiąc...Miałam to przekazać zwłaszcza Katex. 2.Penny52 i _maniek_ (ta świnia) mają rozwód. Emilia się w nim buja a on koffa Kame ... Masło maślane!
Teraz wasze wiadomości.!!! |
| |
Electra | 05.02.2025 17:58:14 |
|
|
| |
Hubert_2 | 24.09.2009 13:46:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 107 #328249 Od: 2009-9-19
| No właśnie! Przerażające było jak ktoś sfałlował Wasilewskiego i mu złamał nogę. |
| |
Milusia7777 | 24.09.2009 13:56:08 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja: xpp
Posty: 2656 #328262 Od: 2009-4-14
| Ja mam 1 ale to osobiste xDD |
| |
Zitta10 | 24.09.2009 14:37:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Tam Gdzie Kampfu ;)
Posty: 2096 #328296 Od: 2009-5-13
| A fatalna wiadomość
OSTATNIO W KOPALNI BYŁ WYBUCH TRAGEDIAAAAA _________________
Kto dziś zdecyduje o moim szczęściu,? Bóg już rzucił kośćmi, Szłam przez życie myśląc,że moje poranki zawsze będą takie same, Ale wydarzyło się coś nieprzewidzianego!
|
| |
Zitta10 | 24.09.2009 16:46:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Tam Gdzie Kampfu ;)
Posty: 2096 #328383 Od: 2009-5-13
| Smutny wiersz
Kiedy Cię Widzę Płakać Chcę
Uciekac Boję Się Ciebie
Spotkać Strach W Mych Oczach
Płaczę,Tęsknie i żałuję
Co na mojich oczach zrobiłeś
Ty Okropny Draniu Samą Mnie Zostawiłeś
Rzeka Mych Łez Płynie
Na Przód Prosto
Ja Nie Tęsknie
Kocham Nie Płaczę
Ale nadal żałuję
Że Ciebie Ze Mną Nie Ma
_________________
Kto dziś zdecyduje o moim szczęściu,? Bóg już rzucił kośćmi, Szłam przez życie myśląc,że moje poranki zawsze będą takie same, Ale wydarzyło się coś nieprzewidzianego!
|
| |
Panduleczka1 | 24.09.2009 18:28:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 889 #328500 Od: 2008-12-16
| Przesaadzasz..o tragedii przeciez wiemy...była żałoba..chodzi mi bardziej o tragedie z panfu . xd |
| |
Katex | 24.09.2009 19:59:53 |
Grupa: Moderator
Posty: 1454 #328584 Od: 2009-7-29
Ilość edycji wpisu: 1 | Hmmm... Tragedia na panfu.? A no jest ^^ Coraz mniej gram xDD |
| |
Panduleczka1 | 25.09.2009 11:00:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 889 #328805 Od: 2008-12-16
| O.O To dopiero tragedia...XD |
| |
Basia45 | 25.09.2009 15:05:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1154 #328939 Od: 2009-8-1
| ja wogule nie gram w panfu |
| |
Panduleczka1 | 25.09.2009 15:05:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 889 #328940 Od: 2008-12-16
| Uwaga, z ostatniej chwili: Lekkie załamanie NokiŚŚ...przez siedem minut nikt jej nie widział. Afera . xd |
| |
Panduleczka1 | 25.09.2009 15:06:20 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 889 #328941 Od: 2008-12-16
| ps.: Bacha, to po co jestes na tym forum.. |
| |
Electra | 05.02.2025 17:58:14 |
|
|
| |
Basia45 | 25.09.2009 15:10:57 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1154 #328944 Od: 2009-8-1
| granie w panfu mi się znudziło |
| |
Basia45 | 25.09.2009 15:11:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1154 #328945 Od: 2009-8-1
| oddejde prosze bardzo |
| |
Noga | 25.09.2009 15:31:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 25 #328957 Od: 2009-9-23
Ilość edycji wpisu: 1 | bacha odhodzi jea bacha odhodzi jea!!!!!!!!!!!!!!!!!1
_________________
|
| |
Basia45 | 26.09.2009 12:16:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1154 #329461 Od: 2009-8-1
| nie odchosze |
| |
Sonieczka1999 | 26.09.2009 13:16:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: panfu a szczegółowo hatka
Posty: 1433 #329498 Od: 2009-8-14
| no nie odchądz |
| |
Panduleczka1 | 26.09.2009 14:45:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 889 #329548 Od: 2008-12-16
| Czemu niee ... ?? xd |
| |
Sonieczka1999 | 26.09.2009 15:04:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: panfu a szczegółowo hatka
Posty: 1433 #329560 Od: 2009-8-14
| bo nie a co ci ona zrobiła |
| |
Basia45 | 26.09.2009 18:51:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1154 #329632 Od: 2009-8-1
| a ja nic nie zrobiłam tylko napisałam że wogule nie gram w panfu |
| |
Katex | 26.09.2009 21:26:48 |
Grupa: Moderator
Posty: 1454 #329722 Od: 2009-7-29
| Not Happy wiadomości.? Hmmmm... U mnie na podwórku mieszka kotka, Nana. Opiekuję się nią od urodzenia (ale do domu wziąść nie mogę, bo Pona ;/) daję jej jeść, za kieszonkowe kupuję witaminy itp. Dzisiaj, jak szłam na rowerek poćwiczyć, patrzę, a Nana łazi se po ulicy. Machnęłam na to ręką, bo zawsze łazi. No i potrącił ją samochód Ja tego nie widziałam, ale Tata tak. To się stało chwilę potem, jak ją zobaczyłam. Tata nic mi nie powiedział, nie wiem czemu. Wróciłam z roweru, pojechałam z Tatą po pizze, wróciłam, zjadłam, i poszłam do ogródka. Patrzę-a Nana leży pod drzewem, chyba śpi. Podeszłam, i ją pogłaskałam (Dziwne, bo tak to głaskałam ją tylko raz, jak byłą kociakiem, tak to nie dawała) Podniosła łepek, popatrzyła się, i kulejąc odeszła trochę dalej. Myślę-coś jest nie tak. Wzięłam ją na ręce, i włożyłam do pudełka. (Nigdy nie dawała mi się do siebie dotykać, a co dopiero nosić )Myślałam, że jest chora. Poszłam, kupiłam jej chrupki (nie chciała jeść) Nagle zaczęła z siebie wydawać odgłosy, jakby miała zwymiotować ale nie może. Byłam już przerażona, bo myślałam, że umiera. Zawołałam Tatę, i zawieźliśmy ją do schroniska. Przyszła lekarka, i mówi że Nana jest kompletnie odwodniona (a przecież zawsze dawałam jej wodę) i że jest w ciężkim stanie. Dopiero wtedy Tata powiedział, ze potrącił ją samochód. Babka która go prowadziła, nie raczyła jej zabrać do veta, tylko zaniosła pod nasz samochód. No veta i ją wzięła, ale powiedziała, że ma małe szanse. Boże, gdybym wtedy ją wygoniła z ulicy... |
| |
Electra | 05.02.2025 17:58:14 |
|
|