Poeci...I Każdy kto pisze opowiadania... Czyli Julio, moja Julio & Opowiadania |
Heh teraz ja xD Opowieść o cieciu spod biedronki ----------------------------------------------------------------------------------------------------- Pewnego razu był sobie cieć Miecio. Mietek był największym żulem na osiedlu, i miał zaj***stą czapeczke. Pewnego razu obudził się w swoim koszyku sklepowy, i zobaczył że ktoś go podwiózł pod lidla. - Cholera dzieciakom figli sie zachciało, mogli chociaż dać browca na droge. Nagle zza rogu wyjechał ziom Mietka mumin. Mumin był znany ze gejostwa. Przyprowadził ze sobą kumpla zioma Twinki-wiknki (ten teletubiś xD) Chciał oświadczyć że sie pobierają. Mietek zdziwił się. Przecież Mumin niedawno chodził z nim!!!. Rzucił sie na mumina a Twinki-winki miał mniej więcej taki wyraz twarzy: ![]() po czym krzyknął -Przepraszam za to byłem dzieckiem NEO!!! - i rzucił sie w otchłań niskich cen lidla. Zdziwino Mietek dał se siana, i poszedł buchnąć piwo za 0 groszy. Natomiast Mumin postanowił zostać żelusiem. Mietek po wypiciu jedynie 134435353453345 browarów poszedł zaśpiewać " To tata psychopata!! Zabił żone ważącą tone!! Tata psychopata!!" Oczywiście mozna sie było domyslić żę to o jego Ojcu. Odnosił sie do niego z wielkim szacunkiem jak widać. Potem poszedł sie zahibernować do lodówek w lidlu, ale mu sie nie udało bo i tak tam przeciez lodówki nie chłodzą, wręcz przeciwnie grzeją. Więc zamiast się zamrozić, Mietek ugotował sie na twardo. Kupiła go potem Pani Szambiarka spod 4 i tak skończyła sie historia mitka - cicia THE END |